Bodzęta (Bodzanta) († 1388), wielkorządca krakowski, później arcybiskup gnieźnieński. Urodził się ok. r. 1320, jako syn – wedle Długosza – rycerza Wisława, we wsi Szeligi (koło Opatowa w Sandomierskiem). Sam pisał się »z Kossowic« (Opatowskie?) a na pieczęci używał w r. 1375 herbu Szeliga. Szlachectwo jego było jednakże kwestjonowane dwukrotnie, po raz pierwszy w l. 1363–70, następnie w r. 1384, ale w obu procesach o naganę szlachectwa oczyścił się B. zapomocą współrodowców z ziemi cieszyńskiej (gdzie istotnie występowali później jego krewni), z Kujaw i Mazowsza. Celem nagany było zapewne utrudnienie mu wysokiej karjery przez przeciwników. Poświęciwszy się stanowi duchownemu, zdobył kolejno następujące godności: kantora (grudzień 1358) i scholastyka wiślickiego (maj 1359–sierpień 1375), kanonika krakowskiego (maj 1359–grudzień 1381), nakoniec prepozyta Św. Florjana na Kleparzu pod Krakowem (wrzesień 1372–9 lipca 1382). Równocześnie służył wiernie Kazimierzowi W. i Ludwikowi jako wielkorządca krakowski (zarządca dóbr królewskich) w l. 1350/1, 1357–70, 1372–9, 1381/2. Na tem stanowisku odznaczył się wielką energją, dbałością o całość dóbr królewskich, o powiększenie dochodów itp. Usiłując rozszerzyć drogą faktyczną kompetencję swego urzędu, sprawował B. wbrew przywilejom Krakowa surowy nad tem miastem nadzór, wywierał nacisk na decyzje rady, regulował dowolnie warunki handlu i rzemiosła itp., nie szczędząc miastu przytem dotkliwych upokorzeń. W r. 1368 brał udział wraz z resztą rady królewskiej w układaniu ordynacji dla żup solnych w Bochni i Wieliczce, a w r. 1372 był nawet przelotnie żupnikiem bocheńsko-wielickim. Jako wielkorządca krakowski należał do grona tych dostojników małopolskich, którzy, zjednani bez zastrzeżeń dla sukcesji andegaweńskiej, byli stróżami i wykonawcami związanego z nią planu politycznego. Niemal stale obecny na dworze przy boku królowej Elżbiety i Ludwika, brał B. udział w wielu akcjach politycznych, bywał członkiem delegacyj, jeżdżących w sprawach państwowych do Ludwika na Węgry. Uczestniczył też po śmierci Kazimierza W. w pracach małopolskiego trybunału restytucyjnego (r. 1374).
Pozyskawszy sobie zaufanie Ludwika i jego matki, został B. 9 VI 1382 mianowany w drodze prowizji papieskiej arcybiskupem gnieźnieńskim na życzenie Ludwika, który równocześnie elekta kapituły Dobrogosta polecił uwięzić w drodze do Rzymu. Zaprzysiągłszy w Zwoliniu (25 VII 1382) na żądanie Ludwika wierność jego córce Marji, jako przyszłej królowej Polski oraz jej mężowi Zygmuntowi margr. brandenburskiemu, rozpoczął po śmierci Ludwika wprowadzanie go we władzę wraz z najwpływowszymi dostojnikami państwa, tj. starostą krak. Sędziwojem i wielkopol. Domaratem, jako »pana Królestwa polskiego«. Postawiło go to w kolizji z ogółem rycerstwa wielkopolskiego, które nie chciało złożyć przysięgi wierności margr. Zygmuntowi, jeśli wprzód nie usunie Domarata z urzędu. Konsekwentnie stojąc na raz zajętem stanowisku, zaprotestował B. wraz z Domaratem przeciw uchwałom wiecu radomskiego 25 XI 1382 i do zawartej na nim konfederacji nie wszedł. Lecz gdy na wspólnym wiecu delegatów Wielkopolan z Małopolanami w Wiślicy 6 XII 1382 cofnięta została z woli królowej-wdowy Elżbiety kandydatura Zygmunta na tron polski, widział się B. zmuszony przejść na stronę ogółu szlachty, a, wierny córkom Ludwika, powziął plan ożenienia nowej dziedziczki tronu Jadwigi z Ziemowitem, ks. mazowieckim, widząc w tem doniosły cel zjednoczenia Mazowsza z Królestwem. Na zjeździe w Sieradzu (28 III 1383) omal nie doprowadził do obwołania go królem, lecz przemówienie Jaśka z Tęczyna skłoniło zebranych do odłożenia zamierzonej koronacji. Wówczas ułożył B. w porozumieniu z ks. Ziemowitem plan porwania mającej przybyć do Krakowa królewnej Jadwigi i poślubienia jej Ziemowitowi oraz koronowania pary królewskiej. W tym celu zjawił się 7 V 1383 z Ziemowitem, ukrytym w jego orszaku, i z kilkuset zbrojnymi pod Krakowem. Dwór jednak ostrzeżono i plan się nie udał, a groźna postawa mieszczan krakowskich zmusiła B-ę z Ziemowitem do ustąpienia spod stolicy. 16 VI 1383 uczestniczył B. w ponownym zjeździe w Sieradzu, zwołanym przez Ziemowita, gdzie znaczny odłam szlachty, lecz bez udziału wyższych dostojników, obwołał Ziemowita królem Polski, składając mu przysięgę wierności i wystawiając dokumenty hołdownicze, które później przekazał Ziemowit Jagielle. Nastąpiła sroga interwencja zbrojna wojsk węgierskich pod wodzą margr. Zygmunta. Przeciwnicy B-ty, chcąc go usunąć z arcybiskupstwa, oskarżyli go o zdradę na rzecz Ziemowita, z czego B. łatwo się oczyścił najpierw przed margr. Zygmuntem, którego był najwierniejszym do ostatniej chwili stronnikiem, a następnie przed Jadwigą, którą 15 X 1384 ukoronował na króla Polski. Ostateczny dokument, oczyszczający go z zarzutu zdrady politycznej, otrzymał od specjalnego trybunału sądowego 12 XII 1384. Wkrótce potem, przerzucając się na stronę nowej koncepcji politycznej unji z Litwą, uczestniczył w powitaniu Jagiełły 12 II 1386, w trzy dni potem go ochrzcił, 18 II pobłogosławił jego związek z Jadwigą, 4 III ukoronował go na króla Polski w katedrze krakowskiej. Zdołał więc nietylko utrzymać się na zachwianem stanowisku, ale zaszczytną osobistą rolę odegrać w doniosłych dla przyszłości Polski momentach. Wedle Długosza miał B. udać się z królem na Litwę i brać udział w jej nawróceniu. W zarządzie kościelnym zaznaczył się dodatnio jako znakomity gospodarz, popierał kolonizację na prawie niemieckiem, ufundował szereg kaplic i kościołów, organizując gorliwie kult religijny w swej diecezji. Umarł w Chełmie k. Uniejowa 26 XII 1388 i został pochowany w katedrze gnieźnieńskiej w ufundowanej przez siebie kaplicy. Jako polityk ze szkoły Kazimierza W. należał B. niewątpliwie do najwybitniejszych postaci swego czasu. Wielka energja i konsekwencja postępowania – to jego cechy charakterystyczne, podobnie jak i wierność złożonym przysięgom. Jego plan przyłączenia Mazowsza do Korony dobrze świadczy o zrozumieniu ówczesnej idei państwowego zjednoczenia Polski w ramach jednego królestwa. Nie zaślepiając się w nim jednak, okazał się zdolnym uznać wyższość programu unji z Litwą i w jego realizacji czynnie współdziałał. Jako wysoki urzędnik administracji gospodarczej a następnie jako rządca diecezji zaznaczył się również wybitną ambicją i energją działania.
Korytkowski, Arcybiskupi, P. 1888; Enc. Kośc., VI 218; Federowicz K., Dostojnicy… woj. krak. (Arch. Kom. Hist. VIII), Kr. 1896; Dąbrowski J., Dzieje Polski średn., Kr. 1926, II 1–221 (tamże literatura do omawianego okresu); tenże, Ostatnie lata Ludwika W., Kr. 1918; Moszczeńska W., Rola polit. rycerstwa wielkopol. (»Przegl. Hist.«, W. 1925, XXV) 103–159; Kierst Wł., Wielkorządy (»Przegl. Hist.« X), W. 1910, 25–33; Kodeksy dypl.; Monogr. Mog.; Mon. Pol. Hist. II–VI; Mon. Pol. Vat.; Theiner, Vet. Monum.; Długosz, Op. om.; Ulanowski, Visitationes; Star. pr. pol. pomn. I 216 nn.; Najst. Księgi i Rach. m. Krakowa; Chmiel, Księgi Radz. Kazim.
Stanisław Trojanowski